
Pora przyszła żeby z teorii przejść w czyny. Mimo że Singapur widziałem już na własne oczy wielokrotnie, zawsze znajdzie się coś nowego do zobaczenia. Nie jest więc dla mnie problemem wyjść na miasto i pokazać to i tamto wszystkim znajomym którzy przyjadą. Tym razem odwiedziła mnie Ania Turowska z którą znamy się od czasu studiów.
Skąd się znamy?
Poznaliśmy się w organizacji studenckiej AIESEC. Ania była mocno zaangażowana, ja byłem totalnym bumelantem, robiłem tyle ile trzeba żeby nikomu nie podpaść, ale ostatecznie wyciągnąłem z tego więcej. To dzięki AIESEC (bo to się nie odmienia, jak upomniany zostałem w tym vlogu) wyjechałem na staż który okazał być się pełnoetatową pracą na stanowisku managera. Było ciężko ale zdecydowanie było warto.
Ania tymczasem pozostała w Polsce, ale jako zapalony nurek tak naprawdę na tyłku nie siedziała. Zawsze jednak marzyła o podróży dookoła świata i teraz, w trzy miesiące postanowiła swoje marzenie zrealizować. Na trasie przelotu niespodziewanie pojawił się Singapur, a ja zupełnie niespodziewanie miałem trochę czasu żeby pokazać na mieście to i tamto. Muszę powiedzieć że pogoda nam wyjątkowo dopisała, a na sam koniec dostaliśmy w prezencie jeden z piękniejszych zachodów słońca jakie w ogóle w życiu widziałem.
Co zwiedziliśmy w Singapurze?
Zwiedzanie zaczęliśmy od Little India, gdzie Ania się zatrzymała i gdzie ja aktualnie mieszkam. Przeszliśmy przez Bugis, Orchard i Fort Canning żeby w końcu dojść na Chinatown i ostatecznie do Marina Bay. Razem zrobiliśmy około 8 kilometrów, ale znowu. Było warto. A to też dlatego że Ania jest trenerem personalnym i sobie po drodze też o różnych sprawach porozmawialiśmy. Trochę z tego usłyszycie na tym filmie, cała reszta jest dla moich uszu wyłącznie.
Gdybyście sami chcieli się wybrać w taki spacer, polecam mój przewodnik “Jeden dzień w Singapurze” gdzie przygotowałem dwie trasy którymi możecie się przejść. Nie musicie się oczywiście ich kurczowo trzymać, każdy wybierze sobie tam co będzie chciał. Przed zwiedzaniem warto przeczytać poradnik wszystko o zwiedzaniu w Singapurze gdzie poruszam tematy związane z transportem publicznym, kartami SIM i tym gdzie kupować żeby nie przepłacać.