Gdybym miał wybrać jedno święto religijne na świecie którego najbardziej nie lubię na pewno byłby to Ramadan. Nie miał by on sobie równych, a właściwie to zostawiłby całą konkurencję daleko w tyle. Mam świadomość tego że tak właściwie znam tylko dwie religie, więc skala porównawcza nie jest duża. Na pewno też nie przykładam tak dużej uwagi do świąt chrześcijańskich, w tej tradycji się wychowałem, więc tak naprawdę ciężko jest mi zachować trzeźwe spojrzenie, i to co pewnie wielu wydaje się dziwne, jak dla mnie jest całkiem normalne (dopiero po wyjechaniu z kraju dowiedziałem się że jest coś naprawdę nie w porządku w tradycji topienia – a gdzieniegdzie i palenia – personifikacji pani zimy przez grupy przedszkolaków)W dalszym ciągu jednak miesiąc głodowania od światu do zmierzchu wygrywa we wszystkich klasyfikacjach.
Dzisiaj oficjalnie zaczął się Ramadan. Miesiąc postu od świtu do wieczora. Dzisiaj w Afganistanie, wczoraj w całej reszcie muzułmańskiej części świata. Dlaczego tak? Bo w Afganistanie nikt nie zaobserwował na nocnym niebie księżyca, więc nikt nie był w stanie powiedzieć czy to już czy jeszcze nie. Trochę to dziwne w w czasach gdy księżyc nawet ten niewidoczny zza chmur możemy zobaczyć na ekranach naszych smartfonów, po prostu kierując je na nocne niebo.
Polub: Udostępnij:
Długość 3min
Najnowszy Vlog
Spodobało się? Zasubskrybuj
Polub mnie na Facebooku
O mnie
