No i stało się, po prawie roku nieobecności wróciłem do pisania. Odrobiłem jednak lekcję i postanowiłem że zanim cokolwiek napiszę, sprawdzę jak mój punkt widzenia wyglądał poprzednio. Wydaje mi się że w porównaniu do tego co było wcześniej, mój stosunek do Afganistanu nie jest już tak emocjonalny. Na pewno moje spojrzenie nie jest już tak świeże, i szczerze powiem że nawet przyjemnie jest spojrzeć w tył i zobaczyć co mnie dziwiło wtedy. Teraz nie dziwi mnie już nic. Kolejny atak na lotnisko? – Nudy. Policjanci palący haszysz na ulicy? – to już było. Zamieszki w firmie? – ile razy można oglądać to samo.
Polub: Udostępnij:
Długość 3min