Tak już czasem w życiu bywa że człowiek się robi zajęty. Po moim ostatnim wpisie zniknąłem. Wszelkie wieści po mnie zaginęły, i wydawać by się mogło że gdzieś się wyprowadziłem (albo chociaż umarłem). Ale nie, dalej jestem tam gdzie byłem, czyli w Singapurze. Ponieważ jednak zamknąłem startup i przeniosłem się do pracy na pełen etat, czasu na bloga trochę mi jakby zabrakło.
Polub: Udostępnij:
Długość 2min